Forum www.odrdzewiacz.fora.pl Strona Główna www.odrdzewiacz.fora.pl
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie czyli jedyne takie miejsce w sieci!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Naprawa zderzaka, przygotowanie do chromowania

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.odrdzewiacz.fora.pl Strona Główna -> Blacha, karoseria, nadwozie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PONY007
Administrator



Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz / Łódź

PostWysłany: Czw 16:04, 11 Lip 2013    Temat postu: Naprawa zderzaka, przygotowanie do chromowania

Zderzaki w moim 126p były mocno zniszczone, posiadały wgnioty, jeden był zupełnie wygięty z powodu wypadku. Słup betonowy zostawił też na nim głębokie rysy.

Rynek chromowania w PL to "ciężki temat" tj. wykonawcy albo mają terminy realizacji na przyszły rok albo nie podejmują się pracy po zobaczeniu zniszczonego przedmiotu albo mają niesamowicie wysokie ceny. Jednym ze sposobów złagodzenia dyskusji na temat usługi jest oznajmienie, że detal jest już wstępnie przygotowany. Mam na myśli, że jest gotowy na tyle, że wystarczy zdjąć z niego powłokę galwaniczną, przepolerowac i nałożyć nową powłokę.

[link widoczny dla zalogowanych]
Postanowiłem wykorzystać kupiony niedawno zestaw młotków blacharskich i spróbować swoich sił przy naprawie, nie miałem nic do stracenia.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wstępne naprostowanie wykonałem ręką, zderzak był zwichrowany, jest zrobiony z grubej blachy, ale dało radę.

"Górki" na krawędziach delikatnie (na tyle delikatnie, żeby nie było widać śladów uderzeń po młotku) rozklepywałem na kowadełku- babce stopniowo z jednej i z drugiej strony. Najważniejsze, żeby nie przesadzić.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W moim przypadku na krawędzi pojawiło się minimalne pocienienie blachy, które musiałem usunąć szlifierką- wyszło w sumie na dobre, bo to wyrób tłoczony w fabryce w wielkich ilościach i krawędzie nie były nigdy obrabiane. Można powiedzieć, że poprawiłem fabrykę.
[link widoczny dla zalogowanych]
W przypadku powierzchni czołowych problem jest taki, że po wyprostowaniu wgnioty na pomocą młotka i babki powstaje bombel- praktycznie nie do wyczucia pod ręką, ale widoczny pod światło. Nie mam jeszcze takiego doświadczenia, żeby uniknąć takiego efektu. W tym konkretnym przypadku nie stanowiło to problemu, ponieważ blacha ma ok. 2mm grubości i każdy bombel można zeszlifować. Ja w tym celu użyłem najpierw szerokiego pilnika, a potem szlifierki kątowej z tarczą listkową o małej gradacji.
[link widoczny dla zalogowanych]

Podobnie postąpiłem w miejscach gdzie były rysy od uderzenia. Wypchnąłem blachę na zewnątrz, sklepałem i zeszlifowałem nadmiar. Trzeba to robić naprawdę z wyczuciem i na dużej powierzchni, żeby nie zrobić "fali dunaju".
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Myślę, że warto remontować we własnym zakresie tego typu elementy, gdzie dostęp nie jest w żaden sposób utrudniony. Teraz wystarczy całość porządnie odrdzewić, umyć i wysłać.

CDN


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 12:29, 13 Lip 2013    Temat postu:

--

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 1:22, 14 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PONY007
Administrator



Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz / Łódź

PostWysłany: Sob 21:54, 13 Lip 2013    Temat postu:

To ja poproszę 10szt idealnych po 100zł.

Koszt chromowania odpowiednio przygotowanego elementu jest niewspółmiernie mniejszy niż zniszczonego- chromowanie przypomina proces powlekania zupełnie nowego przedmiotu, jedyna różnica to zdjęcie starej powłoki.


TI, bez obrazy, ale chyba nie zrozumiałeś idei tego forum, tu nie chodzi o to, żeby wychwalać swój samochód- lubię Mikrusy (nawet bardzo), ale bez przesady, nie trzeba przypominać na każdym kroku jaki to unikat:), nawet mój Żuk jest dużo dużo rzadszy jakbyśmy mieli się licytowaćSmile. Bardziej na miejscu byłoby napisanie, że "rozumiem, gdyby to było do jakiegoś prototypu".


Ja to widzę inaczej, liczy się idea, nie wyrzucić, tylko naprawić- a tutaj chodzi o to, żeby pokazać JAK, nie ważne na jakim przykładzie, nie ważne czy samochód jest warty 500zł czy 100000000000zł - a w przypadku "zabytków" jest jeszcze coś takiego jak ładunek emocjonalny, a nie jedynie rachunek ekonomiczny i umówmy się, że ten konkretny zderzak od maluszka był dla mnie bezcenny. Przecież inaczej możemy usunąć forum i umieścić na stronie zdanie dużymi literami "Zmień samochód, będzie taniej".

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez PONY007 dnia Sob 21:58, 13 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Georges




Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:05, 13 Lip 2013    Temat postu: Re: Naprawa zderzaka, przygotowanie do chromowania

PONY007 napisał:
...
"Górki" na krawędziach delikatnie (na tyle delikatnie, żeby nie było widać śladów uderzeń po młotku) rozklepywałem na kowadełku- babce stopniowo z jednej i z drugiej strony. Najważniejsze, żeby nie przesadzić.
...

I to wlasnie jest blad. Tu potrzebna jest praca "off dolly" (przepraszam, nie wiem, jak po polsku).
PONY007 napisał:
W moim przypadku na krawędzi pojawiło się minimalne pocienienie blachy,
...

Skutek rozciagniecia materialu przez prace "on dolly" (na kowadelku)
PONY007 napisał:
W przypadku powierzchni czołowych problem jest taki, że po wyprostowaniu wgnioty na pomocą młotka i babki powstaje bombel- praktycznie nie do wyczucia pod ręką, ale widoczny pod światło. Nie mam jeszcze takiego doświadczenia, żeby uniknąć takiego efektu.....

Tez skutek rozciagniecia materialu...
PONY007 napisał:

Ja w tym celu użyłem najpierw szerokiego pilnika, a potem szlifierki kątowej z tarczą listkową o małej gradacji.

Nie polecalbym tarczy listkowej. Robi wiecej zlego, niz dobrego.
PONY007 napisał:
CDN

Mam nadzieje...

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PONY007
Administrator



Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz / Łódź

PostWysłany: Sob 23:24, 13 Lip 2013    Temat postu:

Czyli tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
?
W takim razie jeszcze dużo pracy przedemną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Georges




Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 8:21, 14 Lip 2013    Temat postu:

Dokadnie.
Tylko w tym, konkretnym, przypadku z rysunku nalezalo by odwrocic pozycje motka i kowadelka, choc i tak bedzie dzialac przy wiekszej wprawie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.odrdzewiacz.fora.pl Strona Główna -> Blacha, karoseria, nadwozie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin